
Już nie mogłam doczekać się drugiej jazdy z Kamilem.Wyznaczył mi fajną date-11.10.2005 o godzinie 11 przed południem:)))Miałam datę łatwą do zapamiętania 11 o 11.Na drugą jazdę ubrałam się w nową bluzkę z WINX i moje ukochane rózowe spodnie.Ale niestety-podczas jazdy zaczęliśmy się kłócić i wyszłam z tej godziny jazdy z płaczem.Trzecią jazdę miałam 13.10.2005 roku o 17.Wtedy już się na szczęście pogosziliśmy:)))Potem wracałam wniebowzięta do domu,że Kamil wybaczył mi to,że się na niego darłam poprzednim razem.
Moje uczucia do niego rosły z jazdy na jazdę.Za każdym razem to uczucie było coraz silniejsze.Robiłam sobie wiele nadzieji związanych z Kamilem…niestety nic z tego nie wyszło ale o tym zaraz.