Co dalej?

Na szczęście załatwiłam na Nadodrzu wszystkie sprawy pomyślnie.Ale mój stan się nie poprawił i szłam z mokrym kolanem od umycia tego „pawia”,którego tak pięknie puściłam w toalecie!Ziębiło mnie to.Na dworze zimno i śnieg.Byli i tacy,którzy śmiali się ze mnie,że ja chyba za długo seta grałam(bo ja jestem DJ-ką)a teraz ledwo chodzę a ja na takie odzywki,że „seta”to jest taka łodyżka u paprotników z biologii!Zadzwoniłam więc po Floriannę ale ta NIEODBIERAŁA!!!Ona chyba za mocno seta grała!Ale mimo to nadal jesteśmy podobne i nawet takie same ciuchy nosimy:))

  

A co nie widać podobieństwa między nami???hehhee

Dodaj komentarz