Wieczór wspomnień po Love Parade

Love Parde nawet nie oglądałam w televizji bo poszłąm spac już o godzinie 15.To przez to,że nie spałam całą noc bo mi tak wygodnie:)))

Jeszcze przed snem usłyszałam jak ktoś za oknem puszcza sobie z okazji Love Parade fajerwerki:)))Ale na szczęscie dały mi spac:)))

Wstałam około godziny 1:20 w nocy.Tej nocy wstałam sobie i poszłam do kuchni aby sie najeśc.Za oknem słyszałam jakieś ciche huki z oddali i myslałam,że to znowu te fajerwerki ale nie-tym razem to była burza.Lubię burze i ta pogoda wprawiła mnie w nastrój do…

Wieczór wspomnień a właściwie to już noc.Wspominałam jak to było z tym instruktorem jazy-Kamilem.Przypominałam sobie chwile jak niecierpliwie czekałam aż przyjedzie i jak mocno go kochałam.Zdałam sobie sprawę,że nie był mnie wart.Jeszcze kiedy zakładałam tego bloga to coś do niego czułam ale teraz mogę powiedziec,że chyba już to uczucie wygasło.Bo w końcu on mnie nie chciał.Takich jak ja-zakochanych w nim kursantek to on miał na pęczki!!!

Wspominałam sobie równocześnie też jak to zdałam maturę i jaka radosna byłam,że teraz mogę iśc na studia.To było rok temu.Skakałam pod sufit i oznajmiłam mojej głupiej matce,która życzyła mi abym nie zdała matury,że wreszcie zdałam a kto słucha mamy to daleko nie zachodzi.

Bo taka jest prawda-gdybym sobie wtedy dała spokój z podejściem do matury w zaocznym liceum ogólnokształcącym to nie osiągnęłabym tego co mam dziś tylko płakała,że mam kochaną mamę i tatusia!!!

A co do tego instruktora jazdy-Kamila to z tego co on mi mówił to on chyba matury nie ma tylko samo środnie wykształcenie i jeszcze do tego mądrego udaje!!!Nie był więc mnie wart:)))

I pomyslec,że tak się czerwieniłam jak kiedyś o nim myślałam:)))Teraz to tylko wspomnienie:)))

Wszystko miałam gdzieś bo nareszcie osiągnęłam to czego pragnęłam i mogłam sobie w nagrodę poleżec do góry brzuchem,pisac blogi ile chcę i zakładac ich ile chcę i na ile mi tylko czasu i weny wystarczyło:)))I nikt mi już nie podskoczy:)))   

Naprawe bardzo wiele zyskałam dzięki maturze i temu,że osiągnęłam to własnymi siłami:)))

A o wiele bardziej kochałam mojego Florian’a, który studiował architekturę i chemię.Tak się zastanawiam co się teraz z nim dzieje???Jest dla mnie wielkim autorytetem i ostatnio dał o sobie znak życia 11 maja 2007,podczas kiedy zdawałam maturę z biologi.Co porabia teraz nie wiem ale jedno wiem napewno-kiedyś napewno wyznam mu miłośc w 4 oczy:)))Mam nadzieję,że mnie nie odrzuci bo do tej pory każdy komu wyznałam miłośc o mnie odrzucił albo chciał tylko sexu ale to znak,że tacy faceci myślą tylko o tym ile dziewcząt przeleciec niż pałac głębszym uczuciem.Nie rozumiem jakże można z kims sypiac nie kochając go i nie dając mu szansy na związek!!!

Mój Florian nie należy do facetów,którzy robią sobie jaja z dziewczyn i jest porządny.Za to właśnie go kocham.Nie patrzy na to ile by tutaj panienek obleciec tylko na serce:)))

Jeśli mam byc szczera to od samego początku kochałam Florian’a(nawet jak już wtedy kochałam Kamil’a)tylko,że Florian wydawał mi się wtedy taki nieosiągalny a on mieszka w Bensheim a to daleko a Kamila miałam na miejscu ale żałuję,że sobie takim idiota jak ten instruktor jazdy zawracałam głowę!!!

Kocham Florian’a ale nie będzie mi łatwo powiedziec i okazac to,że szczerze coś do niego czuję i kiedy mówię,że go kocham to naprawdę kocham.Nie chcę żeby sobie pomyślał,że nabijam się z niego lub lecę na coś co on posiada.Moje uczucie jest szczere i kocham go za samo to,że istnieje ale boję się,że on już może miec kogoś innego.W końcu on ma już 36 lat!!!Kocham go!!!

Tylko czy odwzajemni mi moje uczucie???

O tym myślałam całą noc…

 

Dodaj komentarz