Największe wyzwanie mojego życia

Jak to szybko czas przeleci jak się z kimś miło gada:)))Zanim sie obejrzałam no to juz się zaczęło ściemniać na dworze i nadchodziła noc.Obrałam złą drogę jak na nocną wyprawę bo przez las!!!W lesie w nocy mogą się wydarzyć różne rzeczy ale ja się nie bałam:))Po miłej rozmowie z Ewą i jej chłopakiem zaczęłam szykować się do największej wyprawy mojego życia-do nocnej wyprawy na nogach przez las…

Dodaj komentarz