Zajrzyjcie do postu na tym blogu pt.”Tym razem”.Pisałam tam o mojej koleżance,która znalazła pieska,którego nazwałyśmy Ivo i wzięła go ze sobą do domu.Otóż koleżanka oznajmiła mi,że…miała ochrzań od właściciela Iva,za to,że sobie go przywłaszczyła!!!Jak się okazało on do kogos należał i właściciel szukał go już jakieś 4 dni i nie mógł znaleźc!!!To się nazywa pech!!!To czemu do nas akurat musiał się przybłąkac???!!!Na dodatek był taki zabiedzony i wyglądał na porzuconego!!!Biedny piesek!!!Może u mojej koleżanki miałby o wiele lepiej niż tam u właściciela,który kto wie co z nim robił!!!
Koleżanka jeszcze mi opowiedziała,że wygadali ją sąsiedzi,że podobnego psa do opisu przyprowadziłą do domu i,że napewno go ukradła a on w to uwierzył,że go ukradła a nie znalazła i zagroził jej policją!!!Za taką przygodę to ja dziękuję jaką ona miała wówczas!!!
Zanim się przygarnie pieska z ulicy trzeba zorientowac się czy aby napewno do nikogo nie należy bo inaczej można miec problemy!!!
Tak to w życiu bywa,że człowiek chce dobrze a robi źle.Przecież ona nie ukradła psa!!!
No ale mam nadzieję,że już nigdy nie będzie miała złych przygód,ponieważ już niejednokrotnie miała pecha.